- minaret solo- cale 72 metry
- wieża z 100% żelaza i minaret w tle...
- ha, to nie ta kolumna z Kamasutrą...
- czlowiek i 3 kobiety...
- to TEN fragment....
krótki, wieczorny odcinek
W promieniach zachodzącego słońca dojeżdżamy do kompleksu budowli Qutab. Ciekawa rzecz ten kompleks. Wybudowany w XII wieku był symbolem zwycięstwa władcy muzułmańskiego nad ostatnim królem hinduskim, czyli w praktyce islamu nad hinduizmem. Wybudowany jako meczet w miejscu świątyni indyjskiej, a jako budulca wykorzystano szczątki indyjskich budowli. Stąd nietypowy charakter, zazwyczaj w meczetach nie spotyka się tego typu rzeźb, co tu, po prostu całe kolumny indyjskie tu zastosowano jako budulec… Na jej terenie są dwie wspaniałe rzeczy: najwyższy na świecie minaret Qutab Minar (Osiowy Minaret), wspaniale rzeźbiony i druga osobliwość: Iron Pillar- pozostały po świątyni hinduskiej ponad 1600 letni metalowy wielometrowy słup żelazny. Ciekawy o tyle bardziej, że mimo 17-tu wieków istnienia nie łapie się go rdza. Jest wykonany ze 100% żelaza z zawartością innych domieszek na poziomie 0,0000000% Nawet współczesna metalurgia czegoś takiego nie potrafi osiągnąć. Naukowcy podejrzewają, że powstał on w wyniku przekucia meteorytu…
Spacerujemy pośród tych indyjskich kolumn w islamskiej świątyni, staję wraz z trzema koleżankami do wspólnej fotki. Starszy pan chwilę na nas patrzy i wygłasza łamanym polskim: O, tu jest jeden człowiek i trzy kobiety- mój wife is Polska….
Grupujemy się wokół Grzesia, który opowiada, że Qutab Minar ma
- Świstać wszystkie