Users on-line: 1

Strona istnieje 4314 dni

Licznik Odwiedzin:
  • Taj Mahal, jeden z cudów świata indyjskiego
    Taj Mahal, jeden z cudów świata indyjskiego
  • inkrustacja przy wejściu...
    inkrustacja przy wejściu...
  • koło lufy obok Taj Mahal...
    koło lufy obok Taj Mahal...
  • dalej wejscie...
    dalej wejscie...
  • miał byc Walenty, ale wkleje jak znajde..
    miał byc Walenty, ale wkleje jak znajde..

wręczamy łapówke w Taj Mahal... (właściwie nie my, tylko Walenty)

Obiad w hotelu w Agrze. Dojazd do niego poprzez zamkniętą metalową bramę, uchylona jedynie na chwilę, na czas wjazdu autokaru. Bramy strzegą żołnierze, a po ogrodzie przechadzają się uzbrojone patrole. Przyglądam się im i nie wiem czy to przywiązanie do tradycji kieruje żołnierzami, czy też służba w indyjskiej armii jest zawodem, który przechodzi z ojca na syna… A nawet z dziadka na wnuka. Dziadek na łożu śmierci tradycyjnie przekazuje swój karabin wnukowi i ten dumnie z nim pełni służbę. Bo strzegący nas wojacy są uzbrojeni w pierwszowojenne Lee Enfield…Jest to jak dotąd najbardziej mordercza broń (do walki na baaardzo bliskie odległości), bo trzeba chwycić go za lufę i jak maczugą walić przeciwnika po łbie. No cóż, przywiązanie do tradycji…

Natomiast żołnierze ubezpieczający Taj Mahal są już uzbrojeni inaczej. Karabiny maszynowe i broń automatyczna.  Zasieki i worki z piaskiem tworzące prowizoryczne stanowiska ogniowe… A samo wejście na teren tego jednego z Cudów Świata jest chronione przez bramkę z wykrywaczem metalu, osobną dla kobiet i dla mężczyzn i dodatkowo posterunki które każdego wchodzącego poddają kontroli osobistej…

Jesteśmy już na pierwszym dziedzińcu, przechodzimy prze budowle zasłaniającą wejście i…

PRZED NAMI OTWIERA SIĘ WSPANIAŁY WIDOK NA TEN NAJWSPANIALSZY POMNIK MIŁOŚCI ŚWIATA!!! Tysiące ton białego marmuru rzeźbionego i inkrustowanego półszlachetnymi kamieniami skrywa wewnątrz grobowiec ozdobiony złotem i sprowadzonymi z całego świata tysiącami szlachetnych kamieni. Ale to dopiero zobaczymy wewnątrz budowli. Na razie otrzymujemy po parze szpitalnych ochraniaczy na buty, mających chronić posadzki grobowca przed ścieraniem naszymi nogami i oglądamy z zewnątrz cały kompleks. Białe marmury Taj Mahal kontrastują z czerwienią dwóch meczetów stojących do niego symetrycznie po obu stronach. Ale tylko jeden jest prawdziwy, drugi stoi tylko dla ozdoby, jest bezużyteczny, bo nie jest skierowany w stronę Mekki. … I jak napisałem: nie ma żadnego zastosowania… Oprócz tego, że ładnie wygląda jako symetria dla prawdziwego meczetu…

 Wdziewamy ochraniacze i wchodzimy do wnętrza, poprzez bogato, a nawet bardzo bogato inkrustowane czarnym onyksem marmurowe wejście. Czarny cienki wzór pokrywa całą ścianę ostro kontrastując z bielą murów, ale jak napisałem – nie jest to malunek, tylko inkrustacja onyksem, kamieniem półszlachetnym.

Wewnątrz grobowiec w półmroku odbija promienie wpadającego światła. A nie cały grobowiec, tylko klejnoty go ozdabiające. Te kamienie są wpuszczone w marmur. Za jednego dolara ochroniarz który pilnuje, aby nikt się nie zbliżał do ścian sam podchodzi do nich i latareczką podświetla od wewnątrz, a promień rozbłyskuje setkami refleksów. Ale jego usłużność jest dalej posunięta niż sądziliśmy. Zabiera nas w jeden z narożników i wydaje okrzyk. Echo wnętrza tej wielkiej budowli odbija go wielokrotnie. A potem przestrzega, żeby w mauzoleum zachować cisze…

 

W parku przy mauzoleum też kryją się uzbrojone posterunki wojskowych… Walenty przysiada się do żołnierzy, a ja mu robie fotkę. Walek odruchowo sięga do kieszeni i traktując mundurowych jak zwykłych żebraków chce im dać po 10 rupii za pozowanie… Oni odmawiają oburzeni… Pewnie Walenty nie doczytał w przewodniku, że żołnierzom za pozowanie płaci się po 100 rupii – czyli mają prawo być oburzeni skąpstwem Walka…

A ja żałuję, że nie zdążyłem uwiecznić momentu, gdy mój kolega usiłuje wręczyć banknot. - Bądź co bądź taki żołnierz to urzędnik państwowy- Miałbym na Walka haka…. Ale widać, że ma on dużą wprawę w takim przekupywaniu, bo czyni to tak szybko, ze obiektyw mojego aparatu nawet nie zdążył mrugnąć…

 

stat