Users on-line: 1

Strona istnieje 4314 dni

Licznik Odwiedzin:

Rumunia 2005

Podróz nietypowa, bo pod konwojem 20 policjantów, i to nie powiem, dosyć rosłych...


  • niewyrażne, ale to chyba ja...
  • Zanim wyjechałem, mile złego początki

    Radiowóz zwinął mnie zanim jeszcze uszedłem 500 metrów od domu....  

    .......bez zbędnej dyskusji wskazano mi tylne siedzenie niebiesko pomalowanego poloneza z białym paskiem namalowanym na karoserii. Policjant zatrzasnął drzwi, a ja zauważyłem, że nie dadzą się one od środka otworzyć. Kierowca radiowozu, oddzielony ode mnie plastikowa przesłoną popatrzył na mnie z lekkim politowaniem i powiedział do kolegi: Jedziemy z nim na Miejską..........

  • W drodze, myslicie że to miło?????

    Dupa masa” –  ku mojemu zdumieniu nie oznacza to wysokiej rangi urzędnika, tylko po prostu jest to odpowiednik polskiego „po południu”
  • Po co wogóle ty przyjechałem ?

    przywitano nas do tego stopnia sympatycznie, że jeden z naszych paradował w kompletnym galowym mundurze węgierskiego (skąd się tam on wziął?) policjanta... (z tego co pamiętam, to tym co paradował to byłem chyba nawet ja....)  

  • Zamieszkanie, na sposob rumuński

    ....wściekły mówię: Nie chcę młodej dziewczyny, chcę kierownika zmiany…

  • Powrotny horrorek, cud że żyjemy, zatrucie C2H5OH było prawie pewne...

    ... Rafał lekko blednie, kiedy Rumun jeszcze lekko kulejąc wchodzi do autokaru, ale nie jest źle
stat