Users on-line: 1

Strona istnieje 4314 dni

Licznik Odwiedzin:
  • cennik hotelowy
    cennik hotelowy
  • Może sobie kupić na Ukrainie mały domek????
    Może sobie kupić na Ukrainie mały domek????

powrót niejedno ma imie...

Zeszliśmy z Pikuja, w autokar i w stronę granicy… Przewidując kłopoty na przejściu zatrzymujemy się pod Lwowem na załatwienie fizjologii. Stajemy na jakiejś stacji benzynowej, pod hotelem. Najlepsza ubikacja okazuje się, to miejsce za płotem stacji, bo warunki takie same jak na stacji, ale szybciej i nie trzeba płacić… Niektórzy jednak idą do hotelowej toalety. Czekamy na nich i z nudów składam bukwy na tablicy hotelowej: Wynajmujemy pokoje na godziny. Full serwis… 3 hodiny – 50 hrywni…Podejrzane, że koleżanki na tak długo w tym hotelu zniknęły…Robimy szybko z Witkiem wyliczenia: następnym razem, zamiast płacić za ubikacje, to wynajmiemy pokój na 1,5 godziny i wszyscy z kibelka skorzystają i taniej wyjdzie….  Granica… stoimy 4 godziny, czyli dosyć szybko nam idzie. W końcówce pada na nas blady strach, bo 2 poprzednie autokary zostają opróżnione z pasażerów i każdy z bagażami do indywidualnej kontroli idzie i chwile to trwa… Niedobrze…. Ale to ukraińskie pojazdy, jak my podjeżdżamy pod granice, celnik wchodzi, przechodzi wzdłuż i jechać…Czyli fuksło mi się, bo zamiast dozwolonych 1 l alkoholu miałem 1,5 litra i jeszcze 2 piwa….Przestępca skarbowy jestem… Uff, ulżyło mi jak to wyznałem…Ale jako się rzekło, miałem 3 butelki wódki. W tym jedna brzozowa wódka. Ach, wspomnienia z młodości, gdy z twardych alkoholi ogólnie dostępna bez kartek to była tylko woda brzozowa w kiosku Ruchu…. Wiec: miałem flaszkę wódki brzozowej, przyszedł kolega, - połączyłem te fakty – mądrej głowie dość po słowie – polałem…Kumpel wypił i mówi, że przypomina wodę brzozowa, nie podeszła mu – nie zawsze wspomnienia z dzieciństwa są miłe…Kurde, mnie też nie podeszła, ale ja miałem nad nim tą przewagę, że wcześniej przeczytałem przypadkiem w Newsweeku artykuł o firmie Nemiroff, producencie tej wódki. A w artykule stało jak wół, że nowy wyrób, „Wodka Bierezowaja” zyskała uznanie wśród inteligencji i ludzi młodych…. Za cholerę się nie przyznam, że mi nie smakowała…. -------- I to już koniec. Nie ma już nic. Jesteśmy wolni. Możemy więcej nie czytać o Ukrainie…A jeśli znowu gdzieś wyjadę, to znów napisze. Zresztą ciągle mam zaległe historie z Brazylii, Egiptu, no i oczywiście Przygody Księdza Rysia… Więc pewnie wkrótce znowu coś napisze….    
stat