Users on-line: 1

Strona istnieje 4314 dni

Licznik Odwiedzin:



 Wypisz
  • Rower z bidonem przed plebanią Jasia i Rysia. Żaden się nie przyznał że to jego własność
    Rower z bidonem przed plebanią Jasia i Rysia. Żaden się nie przyznał że to jego własność

Księżą czy przebierańce???

Na nowej parafii to Rysiowi jest lepiej. Przynajmniej się regularnie odżywia (co widać gołym okiem po kolejnych rozmiarach sutanny). Ta regularność spożywania posiłków wynika z tego, że jeszcze w końcu XIX wieku parafia przekazała miejscowej oberży część budynku w zamian za dożywotnią służebność „w dzień niedzieli oberża ma ugościć księży i kleryków na parafii osiadłych w sposób bezpłatny” I od tamtych czasów ta służebność obowiązuje, i ks. Rysiu i ks. Jasiu raz na tydzień obfity posiłek spożywają i twardo praw nabytych bronią…

 

Ale tym razem zjechał do nich na parafie gościnnie jakiś zaprzyjaźniony ksiądz, a że nie była to niedziela, więc we trzech wyszli na miasto w poszukiwaniu jakiegoś lokalu gdzie knedliczki lub prazeny syr (bo najtańsze) zjeść można.

No więc wyszli na żer, a tu jak raz napatoczyła się Księżna Pani, która grzecznie zagaiła dokąd tak dostojna grupa osób duchownych się wybiera? Ks. Jasiu odrzekł, ze idą gdzieś na obiad, na co Księżna Pani zaprosiła ich na zamek, gdzie jest restauracja, że tak powiem, hmmm, excluzywana.

No więc poszli we trzech z Księżna Panią, z małą dosyć ochotą, ale twarze Rysia i Jasia się rozjaśniły, kiedy się okazało, że Księżna Pani ZAPRASZA – czyli FUNDUJE obiad.

Więc wybrali po wspaniałej sztuce mięsa, największa jak była w karcie i mlaskając zjedli…

A księżna Pani zjadła łososia…

Podano wino do posiłku, dla nich czerwone, dla Księżnej Pani białe…

Więc dla podtrzymania rozmowy ks.Rysiu zapytał, czy specjalnie wybrała rybę na obiad, żeby się komponowała z białym winem???

- Nie- odrzekła Księżna Pani – wybrałam rybę dlatego, że w piątek MY,  KATOLICY – pościmy….

stat