Users on-line: 1

Strona istnieje 4314 dni

Licznik Odwiedzin:



 Wypisz

koniec epoki drzwiczek (23.07.2009)

W marcu kupiłem meble do kuchni, oczywiście z przebojami. (zapraszam na: http://www.zachara.pl/?trzeba-bedzie-mu-nawtykac....-(3.04.2009),286 ) Ale w meblach zabrakło drzwiczek, jednej pary. Meble w stanie złożonym, bez tej pary drzwiczek stały i straszyły ich brakiem.

A ja regularnie odwiedzałem sklep wielko powierzchniowy gdzie pracuje  „Sprzedwca od drzwiczek”. Już nawet zaprzyjaźniliśmy się i ucinamy sobie pogawędki na różne tematy, jesteśmy już po imieniu – bo po 3 i pół miesiąca spotkań temat drzwiczek mamy obgadany (Panie Maćku, jeszcze nie doszły, ale pojutrze to już NA PEWNO!) . Reszta obsługi sklepu już też mnie zna (A, to pan od drzwiczek, szuka pan Sebastiana, Sebastian jest w magazynie, za regałem, w derekcji[1], właściwe podkreślić) .

Ale wczoraj już Sebastian się ugiął i zaproponował: Weźmy drzwiczki z wystawy…

No i po prawie 4 miesiącach mam komplet meblowy i fakturę:

„front meblowy z wystawy” – cena brutto 25 zł/litr - ilość 2 litry –

Spojrzałem zdumiony na p. Sebastiana….

- Panie Maćku, tak mam to wprowadzone na magazyn, bierze pan, czy czekamy aż przyjdą za dwa dni na sztuki?



[1] Świadomie „derekcji” nie „dyrekcji”, tam tak właśnie mówią

stat