Hospody, pomyłujte, TWARDZIELE 07
Zeszliśmy z gór. I marzyłem o 2 rzeczach:
a) chłodnej kąpieli
b) zimnym piwie
Postanowiłem obie te sprawy załatwić za jednym razem, czyli na pójść z zimnym piwem na hotelowy basen. I tu wynikły kłopoty. Jedyna puszka piwa, jaka miałem była, mało zimna, żeby nie powiedzieć – letniawa. A i z basenem, który się mieścił w piwnicach hotelu był kłopot – było już za późno, i bramka wejściowa na schodach zamknięta na kłódkę…. Ale, od czego jestem Byłym Harcerzem Czarnej Jedynki??? Wykalkulowałem sobie, że jeśli mocno wciągnę brzuch i wypchnę powietrze z płuc to przecisnę się miedzy bramką a schodami i: udało się!
Pierwsza trudność- pokonana, teraz jak zrobić piwo zimnym? – proste, zatkałem korkiem umywalkę w szatni, włożyłem piwo i odkręciłem kurek. Ha, Pomysłowy Dobromir mógłby się u mnie długo uczyć – i przebrawszy się wparowałem na basen.
A tam w wodzie skulone w narożniku były cztery skąpo ubrane (OK., i tak nie uwierzycie, niech będzie, były w strojach kąpielowych) dziewoje, na wygląd to miejscowe.
Patrzyły na mnie przerażonymi oczyma i jedna wyszeptała: PAMYŁUJTE, PANIE!!!!!
Kurcze blade, co prawda byłem w samych slipkach, ale czy ja rzeczywiście wyglądam na takiego co od razu będzie gwałcił, że POMYŁUJTE PANIE ?????????????????????????
Niemniej miło mi się zrobiło, ze wyglądam na takiego, co i czterem dałby radę!
Ale zaraz mnie sprowadzono na ziemię, bo całość wypowiedzi była: Pomyłujte, nie howoritie nikomu, panie, my zdies rabotajem na etom hotelu, i my zdies nielegalno pływajem, kak by uznali, czto wo wriemia raboty my pływajem, to by nas z roboty uwolnili!!!!Wykazałem wielkoduszność zapewniając, że nikomu nie powiem, ale też nie zdradziłem się, że mnie też wcale nie zależy, żeby o moim, równie nielegalnym pobycie na basenie ktokolwiek wiedział.
Wymoczyłem się, popływałem i truchcikiem do szatni po – mam nadzieje – zimne już piwo.
Niestety – okazało się, że w pospiechu odkręciłem niewłaściwy kurek i do umywalki z puszką lał się WRZĄTEK